czwartek, 5 września 2013

Udziec z jelenia pieczony

„Tak, prawo do zabicia jelenia czy krowy jest jedyną rzeczą,
co do której ludzkość jest zgodna,
nawet podczas najkrwawszych wojen.”
Milan Kundera


Wieść o moich zmaganiach z dzikiem rozniosła się po świecie. Znaleźli się chętni do podzielenia bezcennymi zapasami dziczyzny i tak oto stałam się posiadaczką udźca z jelenia ;-)
 
Świeży wyglądał mocno przerażająco, do tego stopnia, że nie został sfotografowany, wolę pamiętać jak cudnie wygląda upieczony. Pierwszą trudnością było znaleźć naczynie, które pomieściłoby cały udziec. Szkoda go porcjować przed upieczeniem. Znalazłam, chwała głębokiej blaszce do pieczenia ze sklepu na I.




Jeleń został dokładnie umyty i osuszony. Przygotowałam do niego bejcę (marynatę) z octu, wody i przypraw. Jeleń to nie dzik, starczyło mu dwa dni. Trzeba tylko pamiętać o częstym przekładaniu.

Po wyjęciu z marynaty jelenia należy dokładnie osuszyć. Przyprawy ucieramy w moździerzu. Nacieramy nimi osuszone mięso. Mięso oprószamy mąką i obsmażamy na rumiano. Cebulę kroimy w dość grube kawałki. W rondelku zagotowujemy wodę z grzybami, dolewamy wino. Jelenia ponownie umieszczamy na blaszce, obkładamy cebulą i dodajemy zalewę grzybowo – winną. Pieczemy.



Jelenina to wyjątkowo chude mięso i łatwo ją przesuszyć piekąc. Postanowiłam piec ją długo pod przykryciem i w niskiej temperaturze. Ja zrobiłam tak: 30 min w 220 stopniach, potem zmniejszyłam temperaturę do 150 stopni i tak sobie się piekł przez kolejne 3 h. Na koniec 15 minut w 220 stopniach z termoobiegiem (bez przykrycia) zapewniło przyjemną chrupkość.

Darczyńca spróbował i powiedział, że dobre ;-) Pozostali degustatorzy też nie narzekali. Bardzo mi było miło, bo było to moje pierwsze zmaganie z jeleniem, jak widać zwycięskie.

P.S. Uprasza się wszystkich o nie grożenie mi dostawą kuropatw z piórami i królików z futrem. Skoro tak dobrze mi idzie ;-)
 



Składniki :
   Jeden udziec z jelenia
 

Bejca (marynata):
   2 szklanki wody
   Szklanka czerwonego octu winnego
   Łyżeczka soli
   3 ząbki czosnku
   5 ziaren jałowca (zmiażdżonych)
   5 liści laurowych
   5 ziaren ziela angielskiego
   Łyżeczka czarnego pieprzu (zmielonego)
   5 łyżek sosu Worcester
 

Do pieczenia:
   Pół łyżeczki czarnego pieprzu (zmielonego)
   5 ziaren jałowca (zmiażdżonych)
   2 ząbki czosnku
   Płaska łyżka soli
   Mąka do oprószenia (około 1 łyżki)
   Szklanka wody
   Szklanka czerwonego wina
   4 małe cebule lub 2 bardzo duże
   Oliwa z wytłoczyn z oliwek
   5 liści laurowych
   5 ziaren ziela angielskiego
   Łyżeczka kolendry w ziarnach
   10 gram suszonych podgrzybków
   Łyżeczka pomidorów suszonych
   Łyżeczka słodkiej wędzonej papryki 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz