czwartek, 7 listopada 2013

Owsiane batoniki śniadaniowe

„Osiołkowi w żłobie dano,
W jeden owies, w drugi siano.”

Aleksander Fredro

Owsiane batoniki śniadaniowe

Uwielbiam płatki owsiane i batoniki owsiane i suszone owoce… I niestety większość batoników, które można zakupić, ma w składzie poza płatkami sporo nieinteresujących mnie rzeczy. Syropy glukozowo-fruktozowe, jakieś słodziki, skrobie no i orzechy mają. Co je już zupełnie dyskwalifikuje.

Owsiane batoniki śniadaniowe
I tu z pomocą przychodzi przepis Nigelli, przez lata trochę go zmodyfikowałam, dostosowałam wagę ziarenek do polskiej puszki z mlekiem skondensowanym i już. Piekę co jakiś czas. Do przedszkola Synkowego upiekłam, do Zakładki pojechały. Były, razem z Paluchami Wiedźmy poczęstunkiem dla Małych i Dużych Gości na Halloween w Zakładce i w Zajęciach Między Kreskami. Pyszne były ;-) Łatwe i szybkie w przygotowaniu i co najważniejsze, to całkiem zdrowa przekąska jest. Batoniki można dostosować do siebie, osoby uczulone na orzechy dają migdały, pomijamy rodzynki jeśli ktoś nie lubi, kokos też nie jest konieczny. Na puszkę mleka potrzebujemy ok. 900 gram ziarenek, różnych. 

Płatki owsiane i bakalie mieszamy razem, migdały najlepiej takie ze skórką siekamy grubo, rodzynki wybieramy raczej mniejsze, będą się wygodniej kroić. Kiedyś dodałam kandyzowanego melona pokrojonego w kostkę, też fajnie ;-)

Owsiane batoniki śniadaniowe
W dość sporym garnku lekko podgrzewamy mleko skondensowane, do ciepłego mleka dodajemy płatki z bakaliami i mieszamy dokładnie. Piekarnik nagrzewamy do 130, 150 stopni. Blachę taką z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia. Na papierze umieszczamy mieszankę mleczno-ziarenkową. Nie ugniatamy, wyrównujemy lekko powierzchnię i to powinno wystarczyć. Blachę wkładamy do piekarnika na około jedną godzinę. Pod koniec można podwyższyć temperaturę i włączyć termoobieg. Batoniki pięknie się zarumienią, ale trzeba ich wtedy pilnować, lubią się przypalić. 

Owsiane batoniki śniadaniowe

Blachę wyjmujemy z piekarnika i lekko studzimy. Po około 15 minutach do pół godziny bierzemy duży, szeroki ostry nóż i wykrawamy prostokątne batoniki, wielkość jaką lubicie. Na koniec część papieru do pieczenia tniemy w prostokąty, szykujemy sznurek i zawijamy każdy batonik osobno. Piękne są, prawda? I dzieci się zajadają ;-)

Składniki :
                    puszka słodzonego mleka zagęszczonego 530 gram
                    350 gram płatków owsianych zwykłych
                    100 gram wiórków kokosowych
                    150 gram suszonej żurawiny i rodzynek
                    170 gram mieszanki nasion (słonecznik, sezam, mak)
                    130 gram migdałów
        

1 komentarz: